I jak co roku, moja wrażliwa skóra będzie wołać o pomoc.
Wraz ze spadkiem temeratur, hulającym wiatrem i deszczem będę zmuszona wprowadzić drobne zmiany w codziennej pielęgnacji skóry twarzy, dłoni oraz włosów.
Jesienna porą, kiedy moja skóra, potrzebuje szczególnego nawilżenia tudzież witaminowego wsparcia, natychmiast sięgam po magiczne nasionka lnu.
Wszyscy lub prawie wszyscy wiedzą jak wyglądają nasiona lnu. I na pewno słyszeli o tym, że siemię lniane jest cenionym naturalnym środkiem leczniczym o wielu zastosowaniach. Można go używać zarówno zewnętrznie, jak i wewnętrznie.
Ja stosuję zewnętrznie w postaci maseczek, okładów, odżywek.
Sposób przygotowania: 1,5 łyżki ziaren lnu zalewam 1 szklanką wody i gotuję do momentu otrzymania gęstego kleiku. Następnie szybciutko przecedzam przez sitko, pozbywając się ziarenek. Wywar ma żelową konsystencję, dlatego im szybciej odcedzę, tym łatwiej dla mnie.
W tak przygotowanym wyciągu możemy nawilżać się oraz łagodzic podrażnienia, od stóp do głowy. Domowy żel lniany doskonale nadaje się do pielęgnacji przesuszonej skóry twarzy, dłoni, stóp, włosów, skóry głowy, paznokci i wszystkich pozostałych części ciała.
To również świetna alernatywa dla wrażliwców i alergików. I w dodatku bardzo tania i wydajna.
O składnikach zawartych w nasionach lnu oraz o ich cudownych właściwościach zdrowotnych nie będę pisać, bo więcej informacji i wskazówek można znaleźć od ręki, w internecie.
Liczę też na Was, że podzielicie się swoimi sposobami na ochronę skóry przed szkodliwym działaniem chłodu. Do usłyszenia.
Muszę wypróbować. :)
RépondreSupprimerDo picia podobno lepsze zmielone i odtłuszczone!
RépondreSupprimerciekawa kuracja;)
RépondreSupprimerMi pomógł diroseal od cerę.tez mam wrażliwa skore :( chyba myślami cię przywolalam na mojego bloga.dzis i wczoraj o tobie myślałam i próbowałam odszukać twojego bloga.nie mogę dodawać do obserwowanych ostatnio.buziaki
RépondreSupprimer:) super kuracja!:)
RépondreSupprimeroo dobrze wiedzeic ja tez mam podobne problemy
RépondreSupprimero, kolejna dawka ciekawego pomysłu :) może uda mi się to wykorzystać :)
RépondreSupprimerZapraszam do mnie na konkurs ;)
RépondreSupprimerpiłam , mniam ♥
RépondreSupprimerjem czasami w chlebie
RépondreSupprimerO kurcze, nawet nie wiedziałam !
RépondreSupprimerMyśle że wykorzystam, szczególnie że moja skóra nawilżona nie jest, dzięki!
Pozdrawiam :)
Ja nie chcę jesieni ;cc
RépondreSupprimer