samedi 31 mars 2012

zamszowa okładka na segregator

Stara zamszowa kurtka taty, dawno pocięta na kawałki w szyciu okładki na mały segregator sprawdziła się wzorowo .  
Od jakiegoś czasu marzyłam o okładce z materiału. Kłopot w tym, że: 
- nie posiadam odpowiednio sztywnej tkaniny, 
- nie bardzo wiem jak się do tego zabrać,
- z szyciem niewiele mam do czynienia, 
-  a z internetowych kursików na które trafiałam guzik się dowiedziałam. 

 Zaczęłam zatem improwizować, przymierzać, kombinować, udziwniać... kręcić we wszystkie strony kawałkiem zamszu w kształcie prostokąta, aż w końcu udało się! 


Górę i dół okładki przejechałam maszyną do szycia... resztę doprawiłam super klejem do skóry i okładeczka trzyma się super!


Zaprasowałam ciut gorącym żelazkiem, tak, że widać uwypuklenia. Widzicie je?- bo ja widzę ;)




 Jest nawet aplikacja ozdobna i zakładeczka, obie w tym samym kolorze.


Podsumowując. Poszło szybko i wyszło całkiem dobrze.

2 commentaires:

  1. What's up everyone, it's my first pay a quick visit at this web
    page, and piece of writing is actually fruitful for me, keep up posting such content.


    My web-site: kolagen

    RépondreSupprimer
  2. I made the argument for Universal health care Insurance, I have heard the arguments against it,
    I would like to know what would fix the problem if it won't work?. When they go to the clinic, their insurance would be accepted their, there will be doctors that accept the insurance thus giving the poor people a line to get in. How can that be a bad thing?. Julie S, well said :).

    Here is my web site Nicole Hood

    RépondreSupprimer

Może odnajdziesz tu coś, co Cię zainspiruje. A może napiszesz kilka słów , które staną się dla mnie inspiracją…(krytyka mile widziana)