Wskakiwać do samochodu! Jedziemy na imprezę!- krzyknął tata
No i pojechaliśmy...
Impreza odbyła się w samym sercu Brukselii, na Placu du Jeu de Balle. Plac znany również pod nazwą 'vieux marché 'powstał w 1853 roku. Jest to najstarszy i najbardziej znany brukselski pchli targ.
La place du Jeu de Balle |
Vieux marché jest znany na całym świecie dzięki bohaterowi komiksu pt. "Przygody Tintina”. Tu właśnie młody reporter Tintin kupił makietę starego statku, która jak się okazało skrywała w sobie wielką tajemnicę.
W tym momencie dla szperaczy staroci, każada minuta stała się cenna...na zasadzie kto pierwszy- ten lepszy ma łup.
Moja mama raczej z tych paniusiowatych, nie lubi się grzebać w kartonach - lubi jak towar jest ładnie poukładany. Tata- równy chłop, lubi się grzebać, ale nie lubi tłoku i ścisku.A ja lubię to i to więc nie tracąc czasu dałam nura do najgłębszych i najbardziej zakurzonych pudeł...
Nie byłabym sobą gdybym czegoś nie wyłowiła :) |
Z miedzianym dzwoneczkiem oznaczonym strzałką na zdjęciu, wyszła dosyć zabawna historia:Mama mówi do taty :
M- Wiesz? Dawniej takim dzwoneczkiem przywoływano służbę. ale ja będę przywoływać Ciebie do pomocy przy obieraniu kartofli.T- Wiesz ? To jest dzwonek dla krowy. Mogę zawiesić na Twojej szyi, żeby łatwiej było Cię zlokalizować gdybyś się przypadkiem zgubiła ...
Oczywiście wszystko było wypowiedziane w żartach. A tata miał zupełną rację co do użytkowania ów przedmiotu. Jest to dzwonek dla krowy - wiem bo sprawdziłam w internecie :)
Następnym razem pokażę Wam stare fotografie z sprzed kilkudziesięciu lat oraz moje renowacje bo czuję, że ręka mnie swędzi, by odnowić którąś, z tych paskudnych rzeczy...
I na koniec kilka zdjęć z powrotnej drogi - centrum Bxl...
Wiesz bardzo Ci tej imprezki zazdroszczę:)))ja to bardziej z tych co chętnie w pudłach pogrzebią:)))lubię takie stragany z owocami,bardzo ładne zdjęcia:))Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę. Chętnie zobaczę odnowione zdobycze:))
RépondreSupprimerfajne zdjecia :D
RépondreSupprimerzazdroszczę tak udanego wyjazdu :)
RépondreSupprimerwidać udany wyjazd :)
RépondreSupprimerśliczne zdjęcia ^^
Ach, kocham takie miejsca!
RépondreSupprimerCzyli wyjazd się udam !!! :)
RépondreSupprimerzdjęcia super ! :)
Jak fajnie mi sie czytało ten post taki pozytywny ! :)
RépondreSupprimerŚliczne zdj!
RépondreSupprimermieszkasz w brukseli?
Candienatalie.blogspot.com
Świetne zdjęcia - musiało być ciekawie ;D
RépondreSupprimerpierwszy raz spotykam kogoś z Brukseli na blogspocie.
RépondreSupprimerbędę tutaj wpadać, bo naprawdę ciekawi mnie życie za granicą.
nigdy nie byłam na takim targu staroci, nie kręci mnie to. sama w domu mam mnóstwo takich bublów :P
Ajj, szkoda, że mój tato nie zabiera mnie na takie "imprezy" :)
RépondreSupprimerP.s. Zazdroszczę mieszkania w Brukseli <3
Jej chce tam ! :) A znaleziska całkiem przydatne :p
RépondreSupprimerJa lubię takie czasem stare rzeczy. kryją w sobie tą nutkę tajemnicy. kocham też stare książki, ten ich zapach, stary druk.. to jest to ! :)
RépondreSupprimerśliczne zdjęcia :D chciałabym kiedyś zobaczyć to miejsce ;)
RépondreSupprimerSuper zdjęcia :).
RépondreSupprimerOliwkaaja.blogspot.com
Zapraszam, obserwuję twojego bloga :). Liczę na to samo! :)
ale super taki wypad <3 jakbyś dodawała większe zdjęcia lepiej by chyba było zauważyć te cudowne momenty :)
RépondreSupprimeri obserwuję ;**
RépondreSupprimerOooj dziękuję bardzo. Zdjęcia super :)
RépondreSupprimeruwielbiam klima targu ze starociami, aż Ci zazdroszczę takiej wyprawy, dzwoneczek boski :)
RépondreSupprimercałuski
Zabierz mnie na ten targ! Jest świetny, chciałabym kiedyś na taki pojechać żeby pobrać trochę pierduł, brakuje mi takich w domu <3
RépondreSupprimerSin.
(www.Sinka-Nah.blogspot.com)
ooo, to ty mieszkasz w Belgii? :D nie miałam pojęcia xd też lubię "kopać" więc pewnie rzuciłabym się szukając jakiś perełek :D haha, twoi rodzice są mistrzami :D
RépondreSupprimerUwielbiam takie szperanie! dawno juz nie bylam na zadnym pchlim targu, piekne rzeczy wynalazlas, przezabawna historia! ale sie usmialam :)
RépondreSupprimerPiękne zdjęcia :)
RépondreSupprimera ja nigdy w życiu nie byłam na pchlim targu i jednym z moich marzeń jest wybrać się tam ;d lubię grzebanie
RépondreSupprimerzabawnych masz rodziców ;)
no pewnie, że się podziel. jeszcze się pytasz ;D poproszę czekoladowe ♥
RépondreSupprimerale cudeńka, najbardziej to ta książka ze zdjęciami. masakra znaleźć takie coś i rozkminiać o tych ludziach ;))
Jest tam genialnie, w eź mnie tam zabierz może;p
RépondreSupprimer+ zapraszam do komentowania http://natolatekswiat.blogspot.com/2012/10/paris-i-will-come-there.html
super zdjęcia ; )
RépondreSupprimerAmazing post!!
RépondreSupprimerWould you like to follow each other?!! :)
http://estilohedonico.blogspot.pt/
xoxo
uśmiałam się z tym dzwoneczkiem :)
RépondreSupprimerCiekawa mini wycieczka po Brukseli;)
RépondreSupprimer