vendredi 12 octobre 2012

artystycznie


O tym, że Belgia słynie z czekoladek, piwa i księżniczki polskiego pochodzenia- wszyscy słyszeli. Ale nie wszyscy wiedzą, że Belgia oprócz czekoladek i piwa rodzi wielkie gwiazdy filmu i muzyki, nie wspominając już o wielkich malarzach, architektach, choreografach, sportowcach, autorach komiksów...
Kate Rayan, Lara Fabian, Jean-Claude Van Damme, Selah Sue, Benoît Poelvoord, Axelle Red, Jacques Brel, Tom Dice, Eddy Przybylski, Annie Cordy... przytoczyłam tylko kilka nazwisk, ale uwierzcie na słowo, że lista belgijskich atystów cieszących się uznaniem na całym świecie jest bardzo bardzo długa! 

Pewnie zastanawiacie się teraz jak to możliwe?- Przecież Belgia to malutki kraj więc skąd tylu utalentowanych ludzi?




Otóż sztuka towarzyszyła Belgom od zarania. Wychowywanie przez sztukę było i jest niezwykle popularne w tym kraju. Od najmłodszych lat motywuję się dzieci do odkrywania w sobie przeróżnych pasji, talentów, rozwijajania zainteresowań dzięki czemu kreatywność i swoboda w życiu codziennym mieszkanców Belgii jest absolutnie zachwycająca!
Ludzie na ulicach czują się jak u siebie w domu. Widok śpiewajacej młodzieży ze słuchawkami w uszach nikogo nie dziwi - odważny śpiew na ulicy jest czymś zupełnie normalnym. Nikt nie ogląda się za nikim, chyba, że fałszuje.
Całkiem przypadkiem i bezpłatnie można stać się widzem wszelkich istniejących form muzycznych czy teatralnych, które cechuje niebywała autentyczność. I tak na przykład:

Koncert muzyki rozrywkowej - jechałam rowerem za niemłodą już (przypuszczalnie) Marokanką, która śpiewała pełną piersią "emmenez-moi"- zabierzcie mnie na koniec świata, zabierzcie mnie do krainy cudów... nędza,będzie mniej uciążliwa w słońcu.
Nie powiem, przyjemnie się jechało i nawet słońce wyjrzało zza chmur i śpiewaczka wyglądała o wiele efektowniej w świetle takiego reflektora.
Koncert pieśni ludowych: ludowego piewcę napotkałam w metrze. Samotny, wcisnięty w kąt wagonu śpiewał niemrawo do butelkowego mikrofonu : "u prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki...kręć się, kręć wrzeciono..."
Ehh. Wzruszyłam się do łez. Artysta sprawił mi ogromną radość polską śpiewką. 
Recital wokalny w wykonaniu śpiewającej aktorki ucharakteryzowanej na bezdomną właścicielkę jednego buta i podartych pantalonów. Tańczyła na chodniku, poklaskiwała w dłonie i radośnie niczym ptak o poranku śpiewała :"laissez-moi danser, laissez-moi-pozwólcie mi tańczyć, pozwólcie mi śpiewać...pozwólcie mi iśc do końca tego snu!
Tego pobudzającego spektaklu doświadczyłam na ruchliwej ulicy, w tłumie takich jak ja, ździebko zmęczonych poniedziałkiem, nudnych, grzecznych tuziemców.
Spektakl baletowo słowny : przed rozpoczęciem roku szkolnego stałam na przystanku obok młodego mężczyzny o wyglądzie studenta, który recytował ze zdumiewającą lotnością i podskakiwał na jednej nodze: "niech rozpłomieni cię moje westchnienie..niech rozpłomieni." 
I tak w kółko kilka razy, zanim nadjechała kurtyna autobusu i zakończyła występ.
Przyznam, że taka nieskrępowana twórcza ekspresja bardzo mi imponuje. Postanowiłam również spróbować swoich sił na płytach belgijskich ulic, do czego starannie się przygotowuję, na warsztatatach Ekspresji Twórczej przy Młodzieżowym Dom Kultury w Ternat :)


  
I jeszcze załączam piosenkę belgijskiego artysty -Tom Dice. Miłego słuchania!


   

30 commentaires:

  1. Zaś się czegoś dowiedziałam nowego, bo o tym nie wiedziałam :)

    http://sarenkowa.blogspot.com/

    RépondreSupprimer
  2. Nigdy tam nie byłam,ale z Twoich opowieści bardzo mi się Belgia podoba:))Miło jest do Ciebie zaglądać zawsze coś ciekawego:)))Pozdrawiam i miłej soboty życzę

    RépondreSupprimer
  3. O jak miło:)) Słodkie urwisy:)) pozdrawiam:))

    RépondreSupprimer
  4. Oj tak Belgia to niesamowity kraj - wiem bo mieszkałam tam 3 miesiące;)
    A Jacques Brel to jeden z moich ulubionych artystów.

    RépondreSupprimer
    Réponses
    1. U mnie jeszcze masz zaproszenie do tagu:)
      Będzie mi miło jak na niego odpowiesz;)

      Supprimer
  5. Znowu coś nowego, czego do tej pory nie wiedziałam :)

    RépondreSupprimer
  6. swietna notka :)

    Zapraszam do mnie na konkurs, do wygrania śliczna bransoletka ! :)
    http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/10/konkurs-z-bettybizuteria.html

    RépondreSupprimer
  7. tak się zastanawiam, czy w Polsce jest coś wartego uwagi i coraz bardziej jestem zdania, że my pod względem kultury, teraźniejszej, nie tej dawnej, jesteśmy tak słabi, że nie możemy się porównywać do nikogo w Unii Europejskiej. -.-

    RépondreSupprimer
  8. z tych osób co podałaś to znam Kate Ryan i Tom Dice.;D

    RépondreSupprimer
  9. Jesteśmy bardzo mocni(w nawiązaniu do przedmówcy)tylko najmocniejsi albo uciekają nam za granicą, albo siedzą w Polsce i "parzą herbatę" tym, co ze sceny zejść nie chcą.
    "Reforma" oświaty też ma swój wkład w to, że dzieci np.nie śpiewają..... I to ciągłe"nie rób tak, bo nie wypada, bo wstyd, bo co ludzie powiedzą, a co powie ksiądz???????
    Pozdrawiam Cię kochana :)))))i pisz więcej takich .....

    RépondreSupprimer
  10. Świetny blog. Bardzo ciekawie piszesz.

    W Norwegii również już dzieci motywuje się do tego, by odkrywały w sobie talenty, zainteresowania itp.
    Jeśli ktoś idzie ulicą i nuci sobie pod nosem to nikt nie zwraca na to uwagi. W Polsce niestety powiedzieli by, że to wariat...

    RépondreSupprimer
  11. ja za to słynę z jedzenia niezliczonych ilości czekoladek :p

    RépondreSupprimer
  12. niestety utworu nie mogłam posłuchać, nie jest udostępniony "dla naszego kraju" oglądam sporo programów popularno- naukowych i nigdy nie słyszałam nic takiego o tym kraju, że to naród radosny. Zazdroszczę im tej spontaniczności, chciałabym by kiedyś w Polsce było tak

    RépondreSupprimer
  13. Ciekawe ...
    Nie myślałam o Belgii od tak artystycznej strony.

    RépondreSupprimer
  14. Wiele ciekawych osób - nie przypuszczałam ze oni są z Belgii :p

    RépondreSupprimer
  15. nawet nie wiedziałam, że oni są z Belgii ;d w Polsce jak ktoś śpiewa na ulicy to ludzie się za nim oglądają i patrzą jak na wariata :/
    nie mogę posłuchać tej piosenki, jest zablokowana dla Polski :(

    RépondreSupprimer
  16. Powiem Ci szczerze, że o Belgii wprawdzie nie wiedziałam nic, a dzięki Twojemu postowi wiem dużo. Kate Ryan jest Belgijką? Ha, słyszałam, że nie jest Francuzką, ale nie sądziłam, że sprawy aż tak się potączą. Jestem zaskoczona, przyznaję. Wybacz, że zapytam, ale czym się zajmujesz? Zaintrygowałaś mnie ; ) Pozdrawiam.

    RépondreSupprimer
  17. a ja nie mogę spać w dzień, bo potem mi nie dobrze -.- nie wiem czemu tak mam, ale jest tak już od kilku lat.
    a co do zakochania.. hm.. trzeba pomyśleć ;p
    ale fajnie macie, tak luźno. w Polsce to już dawno byłoby śmianie się z osób, które na ulicy śpiewają..

    RépondreSupprimer
  18. bardzo fajnie, że w Belgii właśnie stawia się na takie odkrywanie swoich pasji i motywowanie do ich rozwijania :) z tego co piszesz to chyba chcę zamieszkać w Belgii, muszą tam mieszkać genialni, otwarci ludzie :) nie to co w Polsce niestety...

    RépondreSupprimer
  19. chciałabym pojechać do Belgii ..:)

    zapraszam na nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com

    RépondreSupprimer
  20. Dziękuje za odwiedziny oraz miłe słowa !
    Pozdrawiam i Zapraszam ponownie :*
    Super blog !

    RépondreSupprimer
  21. I to w belgach lubię! Tak na marginesie - uwielbiam niektóre piosenki Axel Red. Jak przyjechałam do Belgii to zwrócił moja uwage fakt, ze duzo ludzi podspiewuje sobie w samochodzie stojąc na swiatlach, to jest urocze! Taki spontan! I wyrażanie swoich emocji publicznie, pisalam juz o tym na blogu, kiedyś jadąc do pracy w ponury, pochmurny dzień zauwazyłam rozportarte na jednym z balkonów olbrzymie prześcieradlo z wielkim , radosnym napisem: " Ona powiedziała TAK!" Urocze. Miałam później dobry nasrtrój przez cały dzień, mysląc o tym jaki ktoś był szczęśliwy w tym momencie, że chciał podzielić się tym z całym światem :)

    RépondreSupprimer
  22. W Belgii byłam niestety na szybko, przejazdem, czekoladki mają zachwycające i pyszne :)

    RépondreSupprimer
  23. Wow, nie wiedziałam takich rzeczy:). W Belgii nigdy nie byłam, w sumie niewiele wiem o tym kraju..
    To nie ja na zdjęciu tylko koleżanka, na której ja wykonałam makijaż:)

    RépondreSupprimer
  24. No prosze... Nie mialam pojecia! :)

    RépondreSupprimer

Może odnajdziesz tu coś, co Cię zainspiruje. A może napiszesz kilka słów , które staną się dla mnie inspiracją…(krytyka mile widziana)