mardi 28 août 2012

do szkoły matoły !

   Słońce nie zagląda już do okna, tylko przemyka między drzewami jakby zawstydzone, że lato się kończy...
Znów nucę po nosem starą piosenkę France Gall  "Sacré Charlemagne".
Melodia biega po głowie i nie daje mi spokoju. Mam już jej dość.
   
" Qui a eu cette idée folle                       
Un jour d´inventer l´école ?
C´est ce sacré Charlemagne !
Sacré Charlemagne !"
              ***

Kto miał ten szalony pomysł
Któregoś dnia wymyślić szkołę ?
To ten przeklęty Charlemagne !
Przeklęty Charlemagne !


     

Są rzeczy znane i nieznane, a pomiędzy nimi zimny przeciąg mrozi skórę. Boję się zmian. Boję się, że w pogoni za przyziemnymi sprawami stracę zdolność odczuwania.

Dla poprawy nastroju upamiętniłam słonecznik z mojego ogrodu. Zobaczcie jak dumnie pręży się do słońca. Chcę, żeby został po nim ślad nie tylko w moich wspomnieniach.


 I na koniec. Piosenka, która dręczy mój umysł ..


Ehh, ten przeklęty Charlemagne !

20 commentaires:

  1. Chciałabym, żeby dopiero zaczynał się sierpień. Nie znoszę, gdy dni robią takie krótkie. Poza tym słoneczniki to moje ukochane kwiaty :))

    RépondreSupprimer
  2. Ja się cieszę, że już koniec wakacji, bo minęły mi dobrze, nawet bardzo :)
    A co do mojego brata.. mam dwóch, 23 lata i 27 lat :) starszy kiedyś należał do Ochotniczej Straży Pożarnej, a młodszy Artur (23) wciąż należy i gra w siatkę :) A jeżeli chcesz wiedzieć coś o nim to zapraszam tu (opisałam go trochę) http://malutka-mylittleworld.blogspot.com/2012/04/too-much.html :)

    RépondreSupprimer
  3. trzeba przyznać, że ze słoneczników są wyjątkowo fotogeniczne bestie :)
    całuski

    RépondreSupprimer
  4. a u mnie było dzisiaj słoneczko ;dd

    RépondreSupprimer
  5. świetne hasło na początek roku szkolnego i świetna piosenka - nie znałam jej! zawsze jest lekki lek przed nieznanym, ale to jeden z uroków zycia, a co tego, że boisz się, że: " że w pogoni za przyziemnymi sprawami stracisz zdolność oczuwania." to powiem ci mała, że ci to nie grozi bo jesteś wrażliwą osobą, a takie są jak małe diamenciki, które nie sa podatne na przyziemny pył codziennych spraw. Fakt, że czasami przyziemność nas tłamsi, np ja z trudem znajduję czas na pisanie - ale sie nie daję! ogrywam codzienność :)

    RépondreSupprimer
  6. ja na szczęście jestem studentka i mam jeszcze miesiąc wolnego ;)

    RépondreSupprimer
  7. hahaha ! Świetna piosenka ! :D Chwytliwa teraz mi też utknęła w głowie xD
    Bardzo podoba mi się twój blog i go zaobserwuję :)

    Pozdrwiam i zapraszam do mnie! ♥
    xoxo

    RépondreSupprimer
  8. Dziękuję :) siostrzeniec wyrwał się z poukładdanych Niemiec, do mniej poukładanej Polski i szaleje :)

    RépondreSupprimer
  9. śliczne zdjęcie :)
    Przeklęty Charlemagne !

    RépondreSupprimer
  10. ja nie chcę do szkoły! ; ( dziękuje też za twoje odwiedziny :)

    RépondreSupprimer
  11. ojjjj współczuję, ja na szczęście mam jeszcze miesiąc luzu ;)
    zapraszam do mnie :D

    RépondreSupprimer
  12. A mnie jest całkiem wszystko jedno:)))pozdrawiam:)

    RépondreSupprimer
  13. ja nie chcę do szkoły... :(
    piękny słonecznik:D!

    RépondreSupprimer
  14. no, nie wracam z pracy, ubita jak przyslowiowy kon po wyscigu, odpalam komputer - a tu taki mily komentarz! balsam na serce zmeczonej zony, matki i blogerki :) dziekuje za dodanie mi sily, cena jak place to ta, ze pewnie w moim domu zadziej pachnie swieza szarlotka i przykladam mniejsza uwage do szczegolow codziennego dnia, ale wszyscy domownicy wydaja sie szczesliwi poki co, trzymam kciuki za poczatek roku, sasiadko :)

    RépondreSupprimer
  15. nie chcę do szkoły, i znowu nauka :<

    RépondreSupprimer
  16. Kiedy się jest młodym szkoła jest wkurzająca:)))ale uwierz że to piękny i wesoły czas,najgorzej zacząć apotem już leci.Słonecznik jest śliczny i na pewno nie stracisz zdolności odczuwania jesteś na to zbyt wrażliwa.Pozdrawiam i powodzenia życzę

    RépondreSupprimer

Może odnajdziesz tu coś, co Cię zainspiruje. A może napiszesz kilka słów , które staną się dla mnie inspiracją…(krytyka mile widziana)