Owszem, media lansują określony kanon urody, no i co z tego? Nie dajmy się zwariować!
I dlaczego uważacie, że robienie szkolnej listy najbrzydszych dziewczyn to coś okrutnego? A o zbieraniu sobie znajomych na podstawie facjaty, zasobności portfela i ilości firmowych patałaszków w szafie to słyszałyście? Odstresujcie się !... zróbcie coś ze sobą a potem głowa do góry i naprzód realizować swoje cele życiowe!
Piękno nie ma definicji, to pojęcie względne jak czas... Każdy z Nas ma jakiś atut tylko należy go dostrzeć i wyeksponować.
Bywa tak, że spotykasz osobę i w pierwszej chwili myślisz sobie: 'pfe, ależ paskuda'.Konwersujesz z tą osobą...poznajesz i co potem ? Okazuje się, że to ktoś o niespotykanej osobowści, tak zachwycajacej, że oczu i uszu nie można o niej oderwać. I odwrotnie: poznajsz urokliwą osobę i po dłuższej rozmowie stwierdzasz, że jest ona cholernie nudna, nijaka, bezbarwna.
Pierwsze wrażenie zazwyczaj jest bardzo mylne bo tak naprawdę liczy się to 'coś': głos,spojrzenie, mimika, ruchy, czar osobisty, silna osobowość i to, co masz do powiedzenia..
Spójrzcie na Barbrę Streisand... przyjżycie się i stwierdzicie, że Basia dalece odbiega od tego,co powszechnie uznane jest za 'atrakcyjność kobiecą'. Międzynarodową sławę i poklask uzyskała dzięki swojej silnej osobowości, ciężkiej pracy i talentowi - a nie urodzie. Mimo wielokrotnych propozycji nie dała pokroić sobie twarzy, wolała pozostać sobą i odróżniać się od całej reszty bimbo. I właśnie to sprawiło, że ludzie jeszcze bardziej ją pokochali.
Nos i jej małe iskrzące się oczka zawróciły w głowie niejednemu mężczyźnie, miała większe powodzenie niż sama Pamcia Anderson.
Ja, osobiście uważam, że Barbara Streisand jest cudownie piękna - jest tylko jedna !!
I dlaczego uważacie, że robienie szkolnej listy najbrzydszych dziewczyn to coś okrutnego? A o zbieraniu sobie znajomych na podstawie facjaty, zasobności portfela i ilości firmowych patałaszków w szafie to słyszałyście? Odstresujcie się !... zróbcie coś ze sobą a potem głowa do góry i naprzód realizować swoje cele życiowe!
Piękno nie ma definicji, to pojęcie względne jak czas... Każdy z Nas ma jakiś atut tylko należy go dostrzeć i wyeksponować.
Bywa tak, że spotykasz osobę i w pierwszej chwili myślisz sobie: 'pfe, ależ paskuda'.Konwersujesz z tą osobą...poznajesz i co potem ? Okazuje się, że to ktoś o niespotykanej osobowści, tak zachwycajacej, że oczu i uszu nie można o niej oderwać. I odwrotnie: poznajsz urokliwą osobę i po dłuższej rozmowie stwierdzasz, że jest ona cholernie nudna, nijaka, bezbarwna.
Pierwsze wrażenie zazwyczaj jest bardzo mylne bo tak naprawdę liczy się to 'coś': głos,spojrzenie, mimika, ruchy, czar osobisty, silna osobowość i to, co masz do powiedzenia..
Spójrzcie na Barbrę Streisand... przyjżycie się i stwierdzicie, że Basia dalece odbiega od tego,co powszechnie uznane jest za 'atrakcyjność kobiecą'. Międzynarodową sławę i poklask uzyskała dzięki swojej silnej osobowości, ciężkiej pracy i talentowi - a nie urodzie. Mimo wielokrotnych propozycji nie dała pokroić sobie twarzy, wolała pozostać sobą i odróżniać się od całej reszty bimbo. I właśnie to sprawiło, że ludzie jeszcze bardziej ją pokochali.
Nos i jej małe iskrzące się oczka zawróciły w głowie niejednemu mężczyźnie, miała większe powodzenie niż sama Pamcia Anderson.
Ja, osobiście uważam, że Barbara Streisand jest cudownie piękna - jest tylko jedna !!
Barbra Streisand - źródło image google |
Ku pamięci i ku zastanowieniu! - Im bardziej inny, tym bardziej ciekawy!
Mam nadzieję, że przekonałam chociażby jedną brzydulę i moje wypociny nie poszły w gwizdek.
Dobranoc.
Mam nadzieję, że przekonałam chociażby jedną brzydulę i moje wypociny nie poszły w gwizdek.
Dobranoc.
o tak tez tego nie lubie, ktos nie jest brzydki ale pisze " ale jestem brzydota " blee ;/
RépondreSupprimerBardzo mądry post. Dla mnie piękna jest Meryl Streep, mimo, że nie jest klasyczną pięknością..a mimo to nie mogę oderwać od niej oczu. Dustin Hoffman, Jean Reno - jednemu się podobają, innym nie. Zawsze wychodzę z założenia, że należy dać szansę drugiej osobie, a to, jak wygląda, to nie najważniejsze. To decyduje o pierwszym wrażeniu ale jak piszesz - przy bliższym poznaniu wiele się potrafi zmienić. nagle ktoś, kto w pierwszej chwili wydawał się może mało atrakcyjny, z dnia na dzień staje się np. naszą miłością i wzroku nie możemy oderwać..dzięki cudownemu charakterowi danej osoby zaczynamy kochać jej wygląd i każdy detal urody, ba! to co mógł być tak nieidealne, staje się czymś wspaniałym. "To coś" nie zależy od rysów twarzy albo sylwetki, ale od tego, kto co ma w sercu i w duszy ;). Rozpisałam się.. Dobranoc :)
RépondreSupprimerJa może piękna nie jestem, ale akceptuję siebie ;)
RépondreSupprimerhehe, albo np. nieodpowiedzialne ocenianie chłopaka. Myślisz 'brzydki, kto by go chciał'. Po dłuższych rozmowach zakochujesz się i myślisz 'najprzystojniejszy' .;)
RépondreSupprimerwlasnie tak jest czesto!
Supprimerno bez kitu.xd Nie lobię jak dziewczyna pisze, że jest brzydka, a tak na prawdę to zajeb*sta.;D
RépondreSupprimerprzeleciałam w myślach po moich bliskich przyjaciółkach i osobach z którymi przebywanie jest dla mnie miłe. Czy są piękne ? każda na swój jedyny, niepowtarzalny sposób, każda ma coś w sobie, niekoniecznie figurę czy buzię modelki.
RépondreSupprimera ja lubie taki typ urody jak ma ta aktorka
RépondreSupprimer:) nie uważam się za brzydulę :) lubię siebie i swoje ciało. Nie jest idealne... mankamenty są... ale cóż poradzę? :)
RépondreSupprimerJednak masz rację w tym co piszesz. Nie ma co się sugerować mediami...
P.S. A widzisz, ja mam mało kulinarnych przepisów :) raczej przekonuję do tego by być szczęśliwym :) Powodzenia z Czekoladowym Szokiem lub Ciastem Czarno na Biało :)
Ja siebie akceptuję :)
RépondreSupprimerTakim dziewczynom trzeba przemówić do rozsądku,każdy jest inny na swój sposób a nie brzydki ;) pozdrawiam
RépondreSupprimerKurcze, ja też nie jestem najpiękniejsza, ale walę to i się nie zmienię:) Przecież wygląd nie jest w życiu najważniejszy. Jest się z kimś z miłości, a nie dlatego, że ktoś jest od kogoś tam ładniejszy.
RépondreSupprimerWażne, żeby zaakceptować siebie i ma być dobrze! :)
Nie rozumiem dziewczyn, które chcą być na siłę piękne! -,-'
RépondreSupprimerSwietny post! Brawo! Doloze swoje 3 grosze: druga wielka gwiazda: Meryl Streep - tez daleka od idealu piekna, sama przyznaje, ze na kastingach wprost jej mowiono: " Jest pani za brzydka do tej roli!" I co? Ano nic! Nie narzekala tylko pracowala na swoj sukces :) Najwazniejsza jest osobowosc, nic po urodzie jesli okazuje sie, ze nic atrakcyjniejszego nie mamy do zaoferowania; znacie takie dziewczyny - niby nie za piekne, a wszyscy chlopacy na nie leca! Pracujmy z tymi zaletami, ktore mamy; niech punktem wyjscia nie beda wady :) Nobody is perfect :)
RépondreSupprimer