Święty zjawia się na białym rumaku w nocy z 5 na 6 grudnia. Jest odziany w długi czerwony płaszcz bogato zdobiony złotymi ornamentami. Głowę ma przykrytą czerwoną czapą zwaną-mirtą i w ręku trzyma pastorał.Biskupowi z Miry towarzyszy Czarny Piotruś, którego zadaniem jest dzwiganie worka z prezentami i wdrapywanie się przez kominy do domów, aby podrzucić podarek do butów wystawionych przy kominku.
Dzień Św.Mikołaja jest najpopularniejszym świętem w Belgii. W przeddzień dzieci ustawiają przy kominku poczęstunek dla wyczekiwanych gości, czyli szklankę mleka, siano i marchew oraz zostwiaja swoje buty w których rano znajdują upominki- mikołajkowe ciasteczka spéculoos, pralinki z orzechami, czekoladowe literki lub marcepanowe figurki.
Oczywiście mleko ze szklanki się ulatnia,podobnie jak marchewki i siano ;)
Jedna z legend głosi, iż pewien człowiek popadł w nędze i postanowił oddać swoje trzy córki do domu publicznego. Aby je przed tym uchronić, biskup wrzucił w nocy przez komin trzy sakwy monet, które rozsypały się do pończoch i trzewików suszących się przy kominku. Stąd też powstał zwyczaj wystawiania przy kominku różnego rodzaju obuwia oraz skarpet. Tam gdzie nie ma kominków, buty stawia się na kaloryferze, przy oknie.
Pod wpływem komercji Św.Mikołaj trochę się zagalopował i przybywa prawie miesiąc wcześniej, a na półkach sklepowych już na początku października pojawiają się charakterystyczne dla tego okresu łakocie.
Świętego można spotkać dosłownie wszędzie. Na ulicy, w domach handlowych, w szkołach, przedszkolach, a nawet w kawiarni przy kuflu piwa.
spéculoos kupne |
Najlepiej smakują do porannej kawy, herbaty lub ze szklanką mleka.
pierniczki spéculoos domowe... |
Składniki :
2 i 1/4 mąki pszennej85 g masła
1/4 szklanki płynnego miodu
1/2 szklanki brązowego cukru
3 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
1 jajko
1 łyżeczki sody oczyszczonej
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać i zagnieść ciasto. Rozwałkować delikatnie podsypując mąką na grubość ok. 3mm. Wycisnąć foremkami ciasteczka. Ułożyć na blaszcze wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 10 min w temperaturze 180°C.
Ostudzić i udekorować lukrem (niekoniecznie ponieważ ciasteczka i bez tego są smaczne). Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
A tak się prezentują ciasteczka po lukrowaniu, a raczej po oblepianiu (niestety nie posiadam w tym kierunku żadnych zdolności, co zresztą widać) masą cukrową, która jest łatwa w użyciu i służy do dekoracji wypieków. Masa cukrowa jest mięciutka i łatwo się modeluje jak plastelina. Można ją kupić pod nazwą 'lukier plastyczny'.
I tym słodkim akcentem kończę życząc Wszystkim Wesołego Mikołaja oraz butów i skarpet wypchanych prezentami !
PS. Z racji zbliżających się egzaminów znikam na czas bliżej nieokreślony.Pa
No więc na początku życzę powodzenia na egzaminach :)
RépondreSupprimerCo do przepisu to na pewno niedługo go wypróbuję, bo kocham piec tego typu rzeczy! A jeszcze bardziej później je jeść ;)
Co do samego święta myślę, że jest to świetny pomysł dla dzieciaków, a i będąc nastolatkiem miło znaleźć coś słodkiego albo jakąś nową książkę/bluzkę pod poduszką - nawet jeśli już od dawna wiadomo, że prezenty pojawiają się tam w magiczny sposób dzięki rodzicom :)
Postaram się wypróbować niebawem ten przepis :) .
RépondreSupprimerJa uwielbiałam dzień 6 grudnia, bo zawsze dostawałam mnóstwo słodyczy :D
http://sarenkowa.blogspot.com/
Twoje ciasteczka wyglądają ślicznie:))my też podobne pieczemy i wieszamy na choince:)))Mikołajowe prezenty lubią dzieci i dorośli ja też czekam hi hi hi:))))Pozdrawiam i powodzenia na egzaminach życzę
RépondreSupprimerŚwietne tradycje, nieco podobne do naszych, ale czuć, że to bardziej zakorzenione : ))
RépondreSupprimerMuszę przyznać, że tęsknię za tymi ciasteczkami mimo to, że ciężko było mi przyzwyczaić się do ich smaku.
RépondreSupprimerale smakowicie wyglądają te ostatnie ciastka.;D
RépondreSupprimerSaro, Twoje ciasteczka są przepyszne. Jestem straszny łakomczuch zabrałam dwa!!!!
RépondreSupprimerNawet nie wiesz jak bardzo kocham czytać twoje posty i oglądać relacje.
Myślami podążam w te miejsca gdzie Ty jesteś...
Mam nadzieję, że byłaś grzeczna?Mikołaj patrzy z Nieba...Przypuszczam, że ma dla Ciebie dużo wspaniałych prezentów.
Pa buziaki
Pa Lusia
U nas to zazwyczaj w klasie robimy sobie mikołajki, ale ja nie lubię takich świat..
RépondreSupprimerja jak bylam mala to pisalam list i kladlam go na okno :P
RépondreSupprimermamusia go chowala a ja naiwnie wierzylam ze to jakies elfy mikolajowe go zabraly :P
wyprobuje tez przepis
fajnie :>
RépondreSupprimerMoże ja też bym napisała list? :DD
RépondreSupprimerco do stoiska z gaciami to CV zanieść trzeba, ale czy jest rozmowa kwalifikacyjna to nie wiem
RépondreSupprimerja się dowiedziałam, że mam za małe kwalifikacje...
masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
RépondreSupprimerOstatnio na religii miałam o wizerunku mikołaja xD
RépondreSupprimer
RépondreSupprimerMikolajki ♥ Kocham !
http://keepcalmandstaywithme.blogspot.com
fajnie obchodzone :>
RépondreSupprimerŁaał, muszę te ciastka upiec *___* a te twoje są świetne, właśnie ładnie polukrowane <3
RépondreSupprimerA ja osobiście wolę tego tradycyjnego mikołaja a nie tego wydmuchanego przez media itd.
Sin.
(www.Sinka-Nah.blogspot.com)
fajny przepis :>
RépondreSupprimerMikołaj na białym koniu? :D
RépondreSupprimerKurcze aż trudno mi to sobie wyobrazić! A te ciasteczka... Lubię korzenne :)
Kurcze i nie obchodzę Mikołajek.
Także... Udanych :)
jak sie ciesze ze jestes za prawda! Św Mikołaj był biskupem a nie wymyslem kapitalistycznego koncernu! B R A W O :) Pozdrawiam Gorąco
RépondreSupprimerKilka dni temu zadałaś pytanie na naszym blogu, chciałybyśmy rozwiać Twoje wątpliwości...
RépondreSupprimerLink do naszej ocenialni trzeba dodać do zakładki z linkami blogów, które często odwiedzasz. Na pewno widziałaś taką listę na którymś z blogów. Jeśli nie masz takiej listy, to ją stwórz i tam dodaj adres naszej ocenielni. Następnie w zakładce "Księga zgłoszeń, na naszym blogu, trzeba zgłosić chęć, żebyśmy ocenili Twojego bloga:).
Pozdrawiamy, Szczypta Krytyki :).
ostatnio tak jestem zabiegana, że nawet nie widzę za bardzo tej całej komercji, która co roku tak mnie denerwowała ;) widzę, że belgijskie tradycje nieco się różnią od tych polskich, ale to dobrze ;)
RépondreSupprimerpyszne ciasteczka ;)
uwielbiam sposób, w jaki piszesz
PS. Powodzenia w egzaminach ;d
Ciekawa tradycja z tymi listami :D
RépondreSupprimerJa jak byłam młodsza zawsze z rodzeństwem pisałam takie listy i kładłam na okno dla " Mikołaja " .
Moim zdaniem ciasteczka twoje prezentują się naprawdę świetnie ;>
RépondreSupprimeri my też, my też pieczemy pierniczki. Mamidło zapowiedziało, że w tym tygodniu będziemy piekły całą rodzinką pierniczki, żeby były dobre na swięta :)
RépondreSupprimer