Po pewnym czasie, dochodzimy do wniosku, że nasze 'piękne nowe cacka' nie są już nowe, ani piękne jak dawniej. I tu, zaczyna się porządkowanie... Zostawiamy sobie kilka ulubionych, a reszta powoli znika z półek i poleguje upchnięta po szufladach i szafkach. Niektóre z nich lądują na śmietniku, inne oddajemy, sprzedajemy, wymieniamy.
Nasze stare zabawki pragniemy zastąpić nowymi. Fantazjujemy o czymś lepszym, piękniejszym, bardziej modnym i przydatnym. Kupujemy kolejne piękne przedmioty...i kolejne. Zachwycamy się i cieszymy do momentu, aż nam się znudzą.
Moje spostrzeżenia nie dotyczą oczywiście wszystkich dorosłych bo, są i tacy którzy praktykują minimalizm lub tacy których poza habitem zakonnym i sandałami nic nie wiąrze ze światem materialnym. Najważniejsze, aby pamiętać, o tym, że we wszystkim należy zachować zdrowy umiar. Nie uważacie?
Tak, co ca dużo to nie zdrowo ; D. Żadna, rzecz i to nawet najdroższe buty nie są wieczne. Pozdrawiam i zapraszam ; ).
RépondreSupprimerMasz rację, można sobie czasem dogodzić, ale umiar jest najważniejszy.
RépondreSupprimerDzisiaj widziałam takie piękne cudeńka, dobrze, że nie miałam przy sobie portfela, bo by na tym ucierpiał. xd Umiar najważniejszy. :P
RépondreSupprimerCo za duzo to niezdrowo :D
RépondreSupprimerCzasami ludzie nie umieją docenić tego co mają .. Gdy już coś dostaną magle im to się nudzi ..
RépondreSupprimerNigdy nie widziałam takich kredek ! Ciekawa sprawa ..
Mam nadzieję że pokarzesz nam efekty pracy z nimi :)
Obserwuję .
http://bajkidziewczynazmarzeniami.blogspot.co.uk/
jestem ciekawa efektów pracy z tymi kredkami :)
RépondreSupprimer