Pozwoliłam sobie zrobić króciutką listę jesiennych smakołyków ze względu na ich niepowtarzalny smak i niezwykłe właściwości zdrowotne. Mam nadzieję, że się nie zanudzicie i znajdziecie tu użyteczne informacje :)
Zobaczmy jakie właściwości mają orzechy włoskie ?
Z analiz przeprowadzonych przez ekspertów wynika, że orzechy są bogatym źródłem błonnika, witamin, w tym szczególnie dużo witaminy E i z grupyB:B,B3,B5 i B6, zawierają znaczne ilości soli mineralnych -potasu, fosforu i magnezu. Ponad 50% lipidow, około 11% protein i 5% węglowodanów. Zdrowe chrupanie orzechów służy naszemu organizmowi. Doskonale wpływa na stan cery, włosów i paznokci. Orzechy są też wskazane w okresie rozwoju i wzrostu dziecka. Warto je również chrupać podczas diety odchudzającej, co zapewnia uczucie sytości i zmniejsza szanse na sięgnięcie po niezdrowe przekąski podczas napadów głodu.
Pestki dyni są bogate w witaminy z grupy B: B1, B2, B3 i B9, mikroelementy takie jak :mangan, magnez, fosfor, cynk, żelazo oraz sterole roślinne które obniżają poziom złego cholesterolu. Oprócz tego nasiona dyni zawierają kukurbitacynę – substancję wykazującą silne działanie toksyczne wobec drobnoustrojów i pasożytowów układu pokarmowego takich jak: tasiemiec uzbrojony i nieuzbrojony, lamblie, owsiki, tęgoryjec dwunastnicy, glista ludzka.
Daktyle oprócz sporej ilości błonnika zawierają znaczną ilość węglowodanów (glukoza,fruktoza) ,tłuszczów, białka, żelaza, potasu, wapnia oraz witaminy: A,C,B1,B2 i PP. Owoce wykazują właściwości przeciwbólowe, przeciwzakrzepowe, przeciwzapalne i wzmacniające. Spożywanie daktyli zalecane jest przy intensywnych wysiłkach fizycznych osobom chorym na nadciśnienie tętnicze, kobietom w okresie menopauzy oraz przy wszelkiego rodzaju przyziębieniach.
Czy jest ktoś kto nie lubi orzechów laskowych ? wątpię ;)
Od wieków chętnie je chrupano i wykorzystywano do uszlachetniania rozmaitych potraw. Są bogate w witaminy B1, B2, C i PP oraz w białka, węglowodany i liczne składniki mineralne. Dosyć ubogie w tłuszcz. Działają wzmacniająco na organizm, dlatego zalecane są osobom przemęczonym, osłabionym oraz pracującym umysłowo.
Podawane zmielone z mlekiem i miodem stanowią doskonałą kurację na katar i kaszel.
Bakalie należą do najzdrowszych przekąsek i wciąż są mało doceniane w naszym codziennym jadłospisie.Warto byłoby nieco zmienić przyzwyczajenia i sięgnąć po te smaczne i zdrowe prezenty jakie dała nam natura.
chipsy jabłkowe |
I na koniec mój pomysł na słodko - kwaśne dietetyczne chipsy.
Składniki: jabłka (najlepiej wybrać jabłka dojrzałe i twarde)
Przygotowanie: Jabłka umyć pod bieżąca ciepłą wodą, osuszyć i wyciąć gniazda nasienne. Ja nie wycinałam gniazd bo na ogół zjadam całe jabłka- tak mi najbardziej smakują :) Ze skórki jabłek nie obieramy! Umyte, osuszone, pozbawione gniazd nasiennych kroimy w okrągłe plastry lub ósemki grubości ok. 2-3 mm. Układamy pojedyńczą warstwą na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika. Suszymy w temp. 100°C, około 1 godziny. Podczas suszenia od czasu do czasu zaglądać, przewracać z jednej strony na drugą, aby plasterki owoców nie przylegały do papieru. Przed podaniem lekko oprószyć cukrem pudrem i cynamonem. Przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiczku lub pudełku - o ile ich wcześniej nie zjemy. Chipsy jabłkowe zawierają dużo błonnika i posiadają najmniejszą wartość kaloryczną spośród suszonych owoców.
Składniki: jabłka (najlepiej wybrać jabłka dojrzałe i twarde)
Przygotowanie: Jabłka umyć pod bieżąca ciepłą wodą, osuszyć i wyciąć gniazda nasienne. Ja nie wycinałam gniazd bo na ogół zjadam całe jabłka- tak mi najbardziej smakują :) Ze skórki jabłek nie obieramy! Umyte, osuszone, pozbawione gniazd nasiennych kroimy w okrągłe plastry lub ósemki grubości ok. 2-3 mm. Układamy pojedyńczą warstwą na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika. Suszymy w temp. 100°C, około 1 godziny. Podczas suszenia od czasu do czasu zaglądać, przewracać z jednej strony na drugą, aby plasterki owoców nie przylegały do papieru. Przed podaniem lekko oprószyć cukrem pudrem i cynamonem. Przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiczku lub pudełku - o ile ich wcześniej nie zjemy. Chipsy jabłkowe zawierają dużo błonnika i posiadają najmniejszą wartość kaloryczną spośród suszonych owoców.
Miłego chrupania !
Z tego, co tu napisałaś to bardzo lubię ziarna słonecznika i orzechy :) tworzę z bratem super team, czyli on roztłukuje je młoteczkiem, a ja obieram ze skórki :D
RépondreSupprimerpat.kop16@wp.pl nie wiem, czy to coś da, ale spróbujmy :)
Pychota ;D
RépondreSupprimerPrzepis też świetny.
nie macie matur?! ale faaajnie :(
RépondreSupprimer+ narobiłaś mi ochoty na słonecznik <3
uwielbiam orzechy włoskie :D
RépondreSupprimerJa lubię orzechy, ale nie mogę z powodu alergii :( :/
RépondreSupprimerpoza tym, zamieściłaś ciekawe informację:)
Przepis na dietetyczne chipsy, muszę koniecznie spróbować :)
pozdrawiam: http://sarenkowa.blogspot.com/
słonecznik i orzechy ♥
RépondreSupprimerSprawiasz, że robię się głodna ;D Uwielbiam!
RépondreSupprimerAaa! I miałam jeszcze dopisać - lepiej eksperymentować, jak ktoś jest... coś się zepsuje, to jest na kogo zwalić przynajmniej ;P
SupprimerSzczerze mówiąc większości z tych "przysmaków" nie lubię ;p ale skusiłabym się na orzechy włoskie i słonecznik!
RépondreSupprimer+ nowy post na http://dziwnainaczej.blogspot.com/
smakołyki ;P
RépondreSupprimersłonecznik, morele, orzechy każdy rodzaj lubię :D nawet uwielbiam ;) ee tam, wolę kaloryczne chipsy xd
RépondreSupprimerzapraszam na nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com
właściwie wszystkim tym lubię się "zajadać" ale mój numer jeden to morele i figi :)
RépondreSupprimerdo Twojego przeglądu, zdrowych, smakowitych pogryzek dorzuciłabym jeszcze śliwki suszone
całuski
kurczę, nie wiedziałam o tych wszystkich właściwościach :D akurat mam w kuchni słonecznik, chyba pora go poskubać :)
RépondreSupprimerWykonałaś piękna i pozyteczną robotę, Saro! Zadałam sobie trud i spisałam na kartce właściwości wszystkich tych owoców i jutro wyruszam do warzywniaka. Będę faszerować męża figami, może przestanie palić :) Kto wie! Całą rodzinę będę podkarmiac bakaliami, niech na zdrowie im idzie :) Miłego tygodnia w szkole!
RépondreSupprimerBardzo praktyczny post:)dzięki, pozdrawiam
RépondreSupprimerBardzo smaczny i zdrowy post:)))Do tej pory miechunka była dla mnie tylko roślinką ozdobną :)))Pozdrawiam serdecznie
RépondreSupprimernigdy nie widziałam takich lampioników miechunki :/ muszę tego kiedyś spróbować ;)
RépondreSupprimerbardzo fajny post ;d
ja kocham jesień za wszystko
ja uwielbiam slonecznik ale nie lubie go luskac bo tak brzydko barwi paznokcie :/
RépondreSupprimerale za to uwielbiam orzechy
Mmmmmm pycha :) I bardzo ciekawe informacje :]
RépondreSupprimersuszone jabłka i bakalie <3
RépondreSupprimerbo orzechy to jak dla mnie niezbyt ;)
pozdrawiam i obserwuję ;*
tak tak, oczywiscie że futrzaczek jest sztuczny. chociaż bardzo lubimy naturalne futra. ale niech już one same biegają luzem na włascicielach prawowitych ;)O i my też robimy takie niby chipsy jabłkowe. pychota. o a jagody Goji nie znamy, czyli musimy poszukać i spróbować. pozdrawiam cieplutko jak zawsze :)
RépondreSupprimermniaam, jak apetycznie :D
RépondreSupprimerCiekawy blog, dodaje dodaje do ulubionych :) U mnie o woskach, paznokciach i naturalnej pielęgnacji ciała więc zapraszam :)
RépondreSupprimerSaro, wielkie dzięki, drugi komentarz w ciągu jednego dnia. Ależ jestem szczęściara!!!!
RépondreSupprimerDroga Saro, a toś mnie zaskoczyła.
Muszę się przyznać, że nie jadłam jeszcze jagód Goji...
To priorytet by je poszukać w Polsce. Pragnę poznać jak smakują...
Wiesz, zaskoczyłaś mnie zwrotem - Pani !
Saro,czy ja też tak się mam zwracać do Ciebie?
Ślę Ci moc uścisków!
Paaaaaaaaa