Do naszego domu trafił kosz jabłek - prawdziwych, pachnących jabłek! Część zjedliśmy od razu, a z reszty upiekłam pierwszą jesienną szarlotkę. Orłem kulinarnym raczej nie jestem, dlatego korzystam w miarę z szybkich i prostych przepisów.
Ten przepis wyprosiłam od cioci i stał się moim ulubionym sposobem na cudownie aromatyczne, rozpływające się w ustach ciasto.
Z czystym sercem i spokojnych umysłem polecam ten przepis!
Składniki:
- 2 szkl.mąki
- 1/2 szkl.cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1jajko
- 1,5 łyżeczki proszku do piecznia
- szczypta soli
- 3/4 kostki margaryny
- kilogram kwaskowatych jabłek
- 1,5 łyżeczki cynamonu
-cukier puder do posypania
Przygotowanie :
Do miski wsypać przesianą mąkę, jajko, cukier, cukier waniliowy, margarynę, proszek do pieczenia,szczyptę soli - składniki dokładnie wymieszać. Wyrabiać ciasto do momentu, aż stanie się gładkie i elastyczne.
Następnie dzielimy ciasto na dwie części - jedną wkładamy do zamrażarki na ok. pół godziny, a drugą połowę wylepiamy formę wysmarowaną tłuszczem i posypaną bułką tartą. Jabłka umyć, obrać ze skórki i zetrzeć na tarce o grubych oczkach -odcisnąć sok jeśli jest go zbyt dużo. Ułożyć jabłka na cieście i posypać cynamonem. Z zamrażarki wyjąć połowę ciasta i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, pokrywajac nim starte jabłka. Pieczemy, aż wierzch kruszonki się zarumieni. Po ostygnięciu posypać cukrem - pudrem.
A potem obłędny zapach unoszący się po domu, mięciutka, pachnąca szarlotka na talerzyku (która zniknęła jak zaczarowana) i filiżanka ulubionej herbaty - takie chwile są bezcenne.
Czcionka w sam raz :))))pozdrawiam:)
RépondreSupprimerz podobnego przepisu korzystam i faktycznie szalotka palce lizać! pozdrawiam
RépondreSupprimerUbóstwiam szarlotkę.Pozdrawiam.
RépondreSupprimer