W związku z tym, że są soldes (wyprzedaż zimowa) miałam ochotę odprężyć się i pobiegać wśród sklepowych wieszaków ...
Przyznać muszę, że w tym całym pośpiechu i chaosie nie zauważam niczego szczególnego ...
I tak oto, wystrojona, pachnąca jadę sobie do centrum handlowego.
W umówionym miejscu czeka na mnie koleżanka z propozycją 'wstąpienia na gorącą czekoladę'. Hmm. Dlaczego by nie ...?
Wchodzimy do zatłoczonej kawiarenki ( z racji braku miejsc przy stolikach jesteśmy zmuszone usiąść przy barze ). Zdejmuję kurtkę, po czym zamawiam aromatyczny napój i ciastko napoleonkę. I czuję jak opływa mnie fala błogości, która nagle pryska niczym bańka mydlana.
Za plecami słyszę śmiech. Jest to śmiech anielsko - rozradowanego kelnera, z miną jakby był już co najmniej w przedsionku nieba. Pracownik obsługujący gości podchodzi bliżej i szepcze mi na ucho : " Heh. Wprawiłaś wszystkich w dobry nastrój ". I ni stąd ni zowąd zdejmuje mi 'coś' z pleców ...
Oops !
Do pleców mam przyczepione rajstopy nylonowe i string koronkowy. Mówiąc krótko - padłam ofiarą zjawiska elektrostatyki ! :/
Możecie wyobrazić moje zakłopotanie ?? - Chciałam się zapaść pod ziemię !
Morał z tego taki : Aby uniknąć wstydu,należy ZAWSZE strząchnąć ubrania wyjęte z suszarki !
oj to faktycznie przygoda, i paskudna ta elektorstatyka! taki figiel!
RépondreSupprimerDziękuję ślicznie!
RépondreSupprimerHaha! Poprawiłaś mi humor tą historyjką :D
Buziaki
H A L L O W K A A
hahaha, fajna przygoda ; )
RépondreSupprimertez znam zjawisko zapadnięcia się po ziemię , a i zjawisko elektrostatyki nie jest mi ( niestety ) obce :DD
fajne to jest :D
RépondreSupprimerfajną czapę widzę.:D
RépondreSupprimerhahahhaha, gratulacje ;D
RépondreSupprimerhaha, ale akcja xD
RépondreSupprimerzapraszam na nowy post www.rubber-balloon.blogspot.com wchodząc, klikając w linki, komentując pomagasz mi przedłużyć współpracę! :)
ojj biedna Ty ;c
RépondreSupprimer