Po wstępnej kurtuazji, pozwólcie, że zdobędę się na chwilę szczerości i opowiem co nieco o sobie...
1. Dwukrotnie byłam pogryziona przez psy. Raz, przez kundelka mojej babci. Dwa, przez bezpańskiego, wałęsającego się Malinois (owczarka belgijskiego), który dziabnął mnie w miejsce na cztery litery. Miałam trzy szwy i mimo to, nadal kocham psy i wszystkie inne zwierzęta.
2. Za każdym razem gdy jestem w Polsce dostaje w prezencie biżuterię z bursztynu. Mam pierścionki, bransoletki, broszki, kolczyki, wisiorki i nie wiem co jeszcze. Kolekcja rośnie w siłę tudzież w piękne wspomnienia pachnące słońcem i rozgrzanym piaskiem.
Korzystając z okazji pochwalę się piękną bransoletką z bursztynami. Otrzymałam ją wczoraj w prezencie, od koleżanki z Litwy.
3. Nie lubię chodzić po sklepach. Przeraża mnie ogrom towaru, macanie, przymierzanie, stanie w kolejkach, ceny kosmiczne i jakość coraz częściej tandetna. Za to bardzo lubię odwiedzać pchle targi, targi uliczne, antykwariaty. Szczerze miłuję rzeczy z duszą.
4 Wstyd się przyznać, ale nie znam swojego numeru telefonu. Jak ktoś o niego pyta, to mówię... ahh.tak...momencik... muszę zerknąć na listę kontaktów, bo nie pamiętam.
A Wy znacie swój numer na pamięć ?
5. Mam chyba w sobie duszę kota. Chodzę własnymi ścieżkami, lubię wygrzewać się na słońcu, często mruczę coś pod nosem. Jestem zwinna niesłychanie i uwielbiam być głaskana za uchem ,ale to przywilej tylko dla wybranych ;)
6. W wieku 5 lat przejechałam sobie golarką po głowie. Moja mama, zobaczywszy mnie z długimi włosami do połowy i łysym łbem od połowy dostała palpitacj serca i spazmów z rozpaczy... Początkowo, mój brak włosów skojarzyła sobie z chorobą zwaną łysieniem plackowatym.
Całe szczęście, że nie zdążyła zabrać mnie do lekarza, bo lada moment po incydencie odnalazła wzrokiem golarkę. Po czym drogą dedukacji doszła do tego, iż łysy placek na głowie mógł powstać w wyniku użycia elekrycznej maszynki. Kępki włosów znalezione na moim sweterku i na podłodze jeszcze bardziej upewniły ją w przekonaniu ,iż diagnoza była trafna.
-
7 . W życiu trzymam się starej jak świat, japońskiej frazy "Nie widzę nic złego, nie słyszę nic złego, nie mówię nic złego ". Inaczej mówiąc, nie szukam i nie wytykam cudzych błędów. Wolę znaleźć swoje własne i je naprawiać.
Trzy mądre małpy (Mizaru, Kikazaru, Iwazaru) figurka obrazująca japońskie przysłowie.
Do zabawy nominuję : Karol D, Kamila, Bużka. ^^,Music.Photograph...nopportune ,dooominica
Ciekawe fakty. A szczególnie zaciekawił mnie ten z włosami :)
RépondreSupprimerDziękuję za nominację :) postaram się jeszcze dzisiaj pobawić ;)
RépondreSupprimerBARDZO FAJNE ODPOWIEDZII ; D
RépondreSupprimerHEHEHE , przepraszam ,ale nie mogę się powstrzymać z tą golarką .: D
Obserwujemyy ??
Ja już ♥
Pozdrawiam ♥
I zapraszam do Mnie na rozdanie :
http://klaudia12-klaudunia.blogspot.com/2013/03/3-metry-nad-niebem.html
fajne ;)
RépondreSupprimerja też raz byłem pogryziony przez psa.
RépondreSupprimerBardzo miło czytało się tego posta :) Muszę nawet przyznać, że z przyjemnością i mogła bym jeszcze... Brawo za 7 punkt! Czasami jest trudno dostosować się do niego ale warto się trzymać go kurczowo :)
RépondreSupprimerJa na szczęście nie zostałam pogryziona ale bezpański pies (też typ wilczura) złapał mnie za mój nowy sweterek i zrobił mi wielką dziurę, byłam przerażona... Bo na początku położył swoje łapy na moich ramionach! Byłam w szoku jaki on duży! I serce zaczęło mi bić... kiedy ściągnęłam jego łapy on chciał mnie chapnąć! Ale uratował mnie przed nim niepełnosprawny umysłowo chłopak... Dziękuję bardzo! Jestem mu niezmiernie wdzięczna!
A incydent z golarką- biedna mama :D :D
Pozdrawiam :*
mmm♥
RépondreSupprimerTeż dłuuugo nie znałam swojego numeru na pamięć, ale w końcu mówię nie! Często był mi potrzebny dlatego się zmusiłam i umie go na pamięć :)
RépondreSupprimerpiesek <3
RépondreSupprimerJakbym została 2 razy pogryziona przez psy, to już bym się chyba do nich zraziła.
RépondreSupprimerJa zaraz jak dostałam numer telefonu, to pierwsze co zrobiłam, to nauczyłam się go na pamięć ;)
Punkt 6 - wow, szokujące xD
I dziękuję za nominację. Jak wymyślę 7 faktów o sobie, to postaram się o nich napisać.