stokrotkowe szaleństwo ...

 

Gdy strumyk płynie z wolna

Rozsiewa zioła maj

Stokrotka rosła polna

A nad nią szumiał gaj...

 

Nasze wiejskie łąki są cudnie blado - różowe od nadmiaru stokrotek, które w tym roku wyjątkowo obrodziły. Wracając do domu nazbierałam reklamowkę kwituszków.

Ta niepozorna roślinka jest jadalna, zdrowa i wyjątkowo smakuje. Jej listeczki wraz z pąkami mogą być z powodzeniem stosowane w kuchni jako dodatek do sałatek, zup jarzynowych, deserów, herbat, sosów, past, omletów, naleśników, pancakes ...

Pączki kwiatowe stokrotek można wykorzystać w naszym domowym SPA jako składniki maseczek, płukanek, kąpieli, olejowego wyciągu. Oczywiście pod jednym warunkiem – kwiatuszki muszą rosnąć daleko od szosy oraz innych zanieczyszczeń.

   

Mój syrop ze stokrotek.  

                             Składniki:

• 250 g kwiatów stokrotek
• 1/2 cytryny
• 400 g cukru białego
• ok. 3 -4 szklanki wody

Sposób przygotowania: Kwiaty wrzucamy do garnka i zalewamy wrządkiem. Dodajemy pokrojoną cytrynę , ze skórką i pod przykryciem odstawiamy, aż do następnego dnia. Nazajutrz przecedzamy przez płótno lub gazę dodajemy cukier i gotujemy na wolnym ogniu do konsystencji syropu - ja gotowałam około godziny.Syrop nalewmy do wyparzonych buteleczek. Zakręcamy, odwracamy do góry dnem i pozostawiamy do wystudzenia. Przechowywać w chłodnym miejcu.
Syrop dodaje się do herbaty szczególnie zimą, gdy nękają nas przeziębienia. Świetnie się sprawdza także jako dodatek do naleśników, pancakes, placków, deserów, lodów, do sporządzania orzeźwiających napojów, likierów ...
Jak skończę jeść niezwykle aromatyczny i smaczny podwieczorek, pokażę Wam coś jeszcze:)
Do szybkiego. Pa.