opakowanie równie ważne, jak prezent.

Jestem... wpadłam tylko w wir 'zrób to sam'. Domowa produkcja opakowań na prezenty wrze pełną parą. Oczywiście, prezent można by cisnąć do reklamówki i po kłopocie. Ale sami chyba przyznacie, że nie ma nic milszego dla oka jak widok ładnie opakowanego prezentu. Wykonanie własnoręcznego opakowania wbrew pozorom jest szybkie, tańsze i z pewnością wyróżni sie z 'tłumu'. 

Wystarczy kolorowy papier, materiał, igła z nitką, nożyczki, koraliki, cekiny, wstążeczki i inne drobiazgi zalegające szuflady i co najważniejsze - odrobina wyobraźni i mnóstwo serca.
Do opakowania można doczepić bilecik z miłym słowem lub ciekawym cytatem, na pamiątkę . A osoba obdarowana na pewno poczuje się wyjątkowo.

Obejrzyjcie i ocencie moją pracę.

Przyznam, że szycie i wyszywanie kolorową nitką woreczków szło mi dość opornie - szyłam, prółam i tak w kółko, aż wyszło to co widać na zdjęciach.

Te dwa woreczki skrywały będą w sobie zieloną herbatę liściastą z dodatkiem pąków róży .

Do tego włożę smakołyki dla mojej chrześniaczki, z okazji Dnia Dziecka.

 Papierowe torebki (jak na pierwszy raz) poszły jak z płatka. A i z efektu jestem całkiem zadowolona.

  

A dla tych którzy chcieliby, ale z jakiejś przyczyny nie mogą lub wszystko im w rękach rozlatuje się, mam inny fajny pomysł.

Uskubnijcie listeczek fiołka (z ogonkiem oczywiście) nie pytając o pozwolenie nikogo... podobno kradzione kwiatki lepiej rosną ;) Wstawcie go do pojemniczka z wodą do czasu, aż się zakorzeni. Następnie listek włóżcie do doniczki wypełnioną ziemią... i czekajcie, aż będą rosły fiołkowe maleństwa.

Fiołek alpejski to wdzięczna roślinka i mało wymagająca... ozdobi każde pomieszczenie i na bank uraduje osobę obdarowaną.