Potrzebowałam trochę przestrzeni tylko dla siebie więc wzięłam psa, wrzuciłam aparat do torby i ruszyłam na spacer po okolicy.
Zieleń jest taka świeża i soczysta, a w gałązkach widać już nowe życie. Krążyłam przez cudownych kilka godzin wśród pachnących traw i liści. Mijałam pokryte rosą kwiaty i świat wydawał się taki szczęśliwy... już miałam wracać, gdy nagle w oddali ujrzałam samochód, a za nim drugi. Hmm. Dziwne, pomyślałam sobie- w tym miejscu ruch samochodowy jest zabroniony.
Z pierwszego wozu wylazły dwie baby- policjantki (celowo napisane baby, bo były chamskie i złośliwe), zaś z drugiego wyszło dwóch miłych policjantów. Otoczono mnie. Następnie poproszono o carte d'identité, której niestety nie miałam przy sobie więc spisano wszystkie dane na karteczkę. Był to moment, którego nie zapomnę. Czułam się jak jakiś przestępca poszukiwany listem gończym i jednocześnie czułam zwykły ludzki wstyd i upokorzenie. W głowie mej pojawił się obraz dłoni skutych w kajdankach i morza wylanych łez, gdzieś w samotności, za kratami w betonowej celi. Zaniepokojona całym zajściem, zapytałam o co jestem podejrzana, czy oskarżona lecz nikt mi nie odpowiadział. W zamian, niezbyt miła policjantka wyrwała z moich rąk aparat fotograficzny i powoli, z wielką dokładnością, przejrzała w nim zapisane zdjęcia .
Z kolei inny funkcjonariusz nie omieszkał poinformować, że niby jakaś staruszka z lornetą w oknie namierzyla mnie jak robiłam zdjęcia domów (co jest kompletną bzdurą!) i zadzwoniła po pomoc w obawie, iż może to mieć związek z planowaną kradzieżą. Po szczegółowych oględzinach aparatu okazało się, że wszystkie zdjęcia są niewinne. I nie ma, żadnych domów, ino sama natura uchwycona w kadrze, podczas promenady.
Oczywiście aparat wrócił do mnie, po czym odbyło się szybkie, milczące pożegnanie... głupie uśmichy i machanie ręką. O zwykłych ludzkich przeprosinach nie było mowy.
Wąska i kręta uliczka wiodła mnie do domu ... Słońce schowało się za chmurami i już nie było takie optymistyczne...
Wracałam jakoś dziwnie smutna ...
Aucun commentaire:
Enregistrer un commentaire
Może odnajdziesz tu coś, co Cię zainspiruje. A może napiszesz kilka słów , które staną się dla mnie inspiracją…(krytyka mile widziana)